Akupunktura

Jeśli chcesz się dowiedzieć ciekawych informacji na temat akupunktury, wejdź na stronę:

Polskiego Towarzystwa Akupunktury

Akupunktura to znana i stosowana od 4000 lat metoda leczenia wielu schorzeń i dolegliwości. Opracowało ją i doprowadziło do dzisiejszej postaci wiele pokoleń lekarzy w starożytnych Chinach. Przez ten czas przechodziła różne koleje losu uzależnione przede wszystkim od nastawienia do niej panującego aktualnie cesarza. Nawet jednak w okresach, w których była oficjalnie zabroniona, umiejętność ta była podtrzymywana i przekazywana potajemnie z pokolenia na pokolenie.

Co dziś już wiadomo o akupunkturze?

- Jest to metoda oddziaływania regulującego na układ nerwowy człowieka.

- Punkty akupunktury to miejsca w skórze i mięśniach, w których jest zwiększona liczba różnego rodzaju receptorów czuciowych (dotyku, ucisku, bólu, temperatury). Są to więc jakby końcowe wypustki układu nerwowego.

- Punkty akupunkturowe mają odmienne właściwości elektryczne a prawdopodobnie także magnetyczne niż otaczająca je skóra. Większa jest m.in. przewodność elektryczna i pojemność elektryczna, co można zmierzyć całkiem prostymi urządzeniami pomiarowymi. W stanach chorobowych parametry te ulegają zmianie wzrastając jeszcze bardziej lub zbliżając się do wartości otaczającej skóry.

- Znaczna część punktów akupunktury to miejsca na skórze, które unerwione są przez ten sam segment rdzenia kręgowego, co narząd wewnętrzny, na który oddziałują. Pomimo, że odległość punktu i narządu, na który on oddziałuje jest znaczna, mogą one być unerwione prze ten sam fragment rdzenia. Pobudzenie z zakończeń skórnych po dojściu do rdzenia rozprzestrzenia się na najbliższe neurony, m.in. te, które odpowiedzialne są za funkcjonowanie odpowiednich narządów wewnętrznych.

- Oddziałuje się przede wszystkim na część układu nerwowego zwaną Układem Nerwowym Autonomicznym, który reguluje wszystkie procesy zachodzące w organizmie niezależne od naszej woli, takie jak np.: praca serca, ciśnienie krwi, praca przewodu pokarmowego, dróg moczowych, ukrwienie tkanek. Efekt obserwuje się jednak również w obrębie takich sfer jak metabolizm, zjawiska immunologiczne, stan psychiczny i emocjonalny umysłu, sen, aktywność układu nerwowego, układ krzepnięcia.

- Mechanizm oddziaływania to przede wszystkim efekt regulacyjny. Wkłucie igły w określonym miejscu wywołuje odruchową reakcję w układzie nerwowym rozprzestrzeniającą się wzdłuż określonych dróg neuronalnych i wywołującą pożądaną reakcję organizmu. Powtarzanie zabiegów w odstępach kilkudniowych powoduje stopniowe wzmacnianie i utrwalanie uzyskiwanego efektu leczniczego.

- Podobnie jak punkty na skórze oddziałują na narządy wewnętrzne, również chore narządy wewnętrzne oddziałują na punkty na skórze. Zmieniają się wtedy nieco właściwości tych punktów, i to zarówno elektryczne (opór, pojemność) jak i fizyczne (konsystencja, kolor, temperatura). Dzięki temu spostrzeżeniu nie trudno było mistrzom akupunktury chińskiej skojarzyć poszczególne punkty akupunktury z różnymi stanami chorobowymi.


Wskazania do akupunktury wg prof. Zbigniewa Garnuszewskiego, nestora polskiej akupunktury.

Przeciwskazania do akupuntkury wg prof. Zbigniewa Garnuszewskiego

Krótka historia akupunktury

Prof. Włodzimierz Sedlak o akupunkturze


dr n. med. inż. lek. neurolog Krzysztof Piotr Michalak

Elektromagnetyczna koncepcja meridianów i działania akupunktury

Biofizyka to przedmiot, który wykładam studentom pierwszego roku medycyny. Jednym z ćwiczeń, jakie wykonują studenci jest ćwiczenie, w którym mierzony jest opór elektryczny krwi. W ramach części teoretycznej omawiane są m.in. zagadnienia dotyczące przewodnictwa elektrycznego różnych częstotliwości przez tkanki, a w szczególności przez błony komórkowe.

Błony komórkowe

Łączna masa wszystkich błon komórkowych w ludzkim organizmie to ok. 1/6-1/7 masy człowieka, czyli 10-12 kg. Dużo.   

Błony komórkowe, jako że zbudowane są z niezmiernie cienkiej dielektrycznej warstwy lipidowej, elektrycznie zachowują się jak kondensatory. Potrafią gromadzić na błonie energię ładunku elektrycznego.

Jak wiadomo ze szkoły średniej, opór, jaki stawia kondensator maleje ze wzrostem częstotliwości przyłożonej do kondensatora. Im większa częstotliwość, tym łatwiej taki prąd przenika przez tkankę. W przypadku tkanek ludzkich opór zwykły (tj. dla prądu stałego) i opór pojemnościowy zrównują się mniej więcej w zakresie częstotliwości 1-10 MHz (zależy to od rodzaju tkanki). Innymi słowy częstotliwości powyżej 10MHz dość swobodnie przechodzą przez tkanki a częstotliwości poniżej 1 MHz praktycznie nie przechodzą, gdyż na przeszkodzie stają im błony komórkowe. Częstotliwości poniżej 1 MHz (czyli kiloherzowe) mogą płynąć jedynie poprzez przestrzeń międzykomórkową, w której nie ma błon komórkowych.

Zjawisko rezonansu elektromagnetycznego

Nikogo nie dziwi, że telefon komórkowy jest w rezonansie z anteną odległą czasami o kilka kilometrów, dzięki czemu możemy prowadzić rozmowę. Wydaje się jednak czymś nienaturalnym, że jedna komórka, której struktury i białka cechują kwantowymi stanami wzbudzonymi w zakresie kHz-MHz-GHz mogą być w rezonansie z innymi komórkami organizmu, posiadającymi te same częstotliwości kwantowych stanów wzbudzonych. Te same częstotliwości wynikają choćby z faktu, że wiele identycznych białek istnieje w różnych komórkach organizmu. W układach drgających z tą sama częstotliwością układ o większej energii drgań może przekazywać energię układowi o mniejszej  energii drgań. W przypadku pól elektromagnetycznych może się to odbywać nawet na dużą odległość (patrz telewizja, radio, telefon komórkowy).

Jeśli więc w jednej komórce jakaś częstotliwość jest zasilana silniej energią, energia tej częstotliwości może być przekazywana rezonansowo innej komórce na zasadzie naczyń połączonych.

Koherencja

Koherencja to pojęcia opisujące fakt, że dwa układy drgające drgają w tej samej fazie, np dwie huśtawki, które równocześnie są wychylone w "do przodu" i "do tyłu". Jeśli huśtawki były by zawieszone na napiętym sznurze a nie na metalowym pręcie, rozhuśtanie jednej huśtawki spowoduje, że druga (jeśli jest identyczna) również się rozhuśta.

W elektromagnetyce - jeśli odległość między dwoma układami, które drgają z tą samą częstotliwością jest znacznie mniejsza niż długość fali danego drgania, drgania te zaczną drgać w tej samej fazie, ewentualnie układ przekazujący energię będzie się wychylał nieznacznie wcześniej, niż układ odbierający energię. Będzie wtedy jakby "pociągał" ten drugi układ. Dwa drgania będą nieznacznie przesunięte w fazie a stopień koherencji będzie wysoki.

Jeśli blisko siebie ( w odległości znacznie mniejszej niż ćwiartka długości fali) będą zlokalizowane miliony, a nawet miliardy układów drgających (np. komórki wątroby), będą się one nawzajem synchronizować w drganiach. Może nastąpić moment, że wszystkie będą drgać w tej samej fazie - koherencja tego układu wyniesie 100%. Taki stan jest teoretycznie możliwy jeśli wszystkie komórki były by identyczne i identycznie silnie zasilane energią a wzajemna odległość między komórkami byłaby nieskończenie mała w porównaniu do długości fali. W praktyce, jedne komórki mają metabolizm nieco większy, inne nieco mniejszy, jedne leżą bliżej naczyń krwionośnych, czy włókien nerwowych, czy kanalików żółciowych, inne dalej od nich, a te struktury będą źródłem zakłóceń tego idealnego stanu. Odległość między komórkami nie jest nieskończenie mała. Stopień koherencji nie będzie więc wynosił 100% ale nieco mniej, gdyż będą niewielkie przesunięcia w fazie drgań między poszczególnymi komórkami.

Koherencja będzie również zaburzona jeśli układy drgające będą względem siebie w odległościach większych niż 1/4 długości fali danego drgania.

Wyobraźmy sobie najprostszy układ wieloelementowy - złożony z 3 układów drgających A ,B i C. Odległość między A i B wynosi l (długośc fali). Obiekt C umieszczamy pomiędzy nimi w odległości 1/3 l od A i 2/3 l od B:

Przyjmijmy, że układy A i B drgają synchronicznie w tej samej fazie (jeśli są odległe o długość fali, tak właśnie będzie). Układy te próbują narzucić  swoje drganie układowi C. Jak widzimy, nie jest możliwe zsynchronizowanie się drgania układu C ani z A, ani z B. W niektórych momentach układ C będzie pociągany w obie strony z taką samą siłą, za chwilę jedna z sił będzie przeważać, jeszcze za chwilę obie siły będą ciągnąć w tę samą stronę.  Układ C będzie wprawiany w drganie ale nie będzie to drganie synchroniczne z A czy też z B. Całkowita koherencja układu będzie nieduża.

W przypadku większej liczby obiektów drgających z różnymi siłami stopień skomplikowania układu będzie niezmiernie duży. Różne obiekty będą się wzajemnie częściowo synchronizowały, zależnie od wzajemnej odległości i siły drgania. Można ewentualnie spróbować wyznaczyć łączną koherencję takiego układu. Generalnie jednak koherencja będzie cechą obiektów, których wzajemna odległość jest mniejsza niż 1/4 długości fali, którą się komunikują.

Przyjrzyjmy się teraz, jakie długości fali dopowiadają drganiom kHz, MHz, GHz?

Podstawmy pod wzór:    L=c/n .      L - długość fali, c - prędkość światła, n - częstotliwość.

n =   1  kHz   ->     L = 3 * 10 m = 300 km

n =   1  MHz   ->    L = 3 * 10m = 300 m

n = 10  MHz   ->    L = 3 * 10 m =    3 m

n =   1  GHz   ->    L = 3 * 10 -1 m = 30 cm   ( w telefonach komórkowych stosowana jest częstotliwość 0.9 GHz i 1.8 GHz ).

Widzimy, że dla częstotliwości n < 1 MHz, długość ciała ludzkiego jest znacznie mniejsza niż odpowiadająca im długość fali, czyli może nastąpić pełna koherencja wszystkich komórek w ludzkim organizmie. Niestety są to częstotliwości, które nie przechodzą przez błony komórkowe, a jedynie przez przestrzeń międzykomórkową, która owszem przewodzi te częstotliwości, ale niezbyt rewelacyjnie. Aby więc komunikacja mogła zajść, musiałby by istnieć jakieś "kanały" o nieco lepszej przewodności...

Meridiany

Jest wiadomym, że punkty akupunkturowe leżące na meridianach to punkty o mniejszym oporze elektrycznym, mają też większą pojemność elektryczną.  Większa pojemność to mniejszy opór pojemnościowy

{ Rc= 1/(2pnC), gdzie C to pojemność kondensatora.   }

Meridiany spełniają więc kryterium obszarów o lepszej przewodności dla dla częstotliwości < 1 MHz.

Można więc powiedzieć śmiało postawić hipotezę, że meridiany są to kanały umożliwiające rezonansowe przekazywanie energii w zakresie drgań o częstotliwościach poniżej 1 MHz.

Wymiana energii w zakresie kHz umożliwia wzajemne synchronizowanie się komórek i wzajemne utrzymywanie w stanie zdrowia.

Choroba

Jeśli pewne komórki ulegną "chorobie", staną się nieco odmienne niż otaczające je zdrowe komórki. Odmienność będzie m.in. polegać na nieco innym profilu drgań elektromagnetycznych bądź innej energii zasilającej te drgania. Stopień koherencji między takimi komórkami znacznie zmaleje. Wzajemne kontrolowanie się komórek słabnie. Pewne komórki mogą ulec na tyle dużej degeneracji, że inne zdrowe komórki nie będą w stanie ich kontrolować. Komórki takie mogą ulec np. transformacji nowotworowej, której istotą, jak wiadomo, jest brak kontroli organizmu nad zdegenerowaną komórką.

Choroba może więc zostać zdefiniowana jako stan osłabienia łącznej koherencji drgań elektromagnetycznych w organizmie w zakresie Hz-kHz.

W akupunkturze funkcjonuje pojęcie "zablokowania meridianu". Zablokowanie może być zdefiniowane jako utrata zdolności łatwiejszego przewodzenia drgań elektromagnetycznych. Komórki różnych części ludzkiego organizmu nie mogą sobie wtedy wzajemnie przekazywać energii elektromagnetycznej niezbędnej do różnych procesów życiowych (np. mikroaktywacji enzymów).

Energia Chi

Energia Chi może być zdefiniowana jako suma wszystkich energii drgań w zakresie Hz-kHz-MHz-GHz, przy czym ta część, która do transferu wymaga meridianów zawiera się w zakresie <1MHz.

Powyższa koncepcja pozwala wytłumaczyć pojęcia funkcjonujące w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej takie jak "nadmiar energii Chi", "niedobór energii Chi" przynajmniej na poziomie poszczególnych meridianów.

Meridian pęcherza moczowego zobrazowany kamerą termowizyjną po stymulacji punktu na meridianie Moksą: